W ciągu tego roku Klub
Patriotyczny kontynuował swoją podstawową działalność,
polegającą na organizowaniu spotkań z interesującymi ludźmi. Po
prof. Jaroszyńskim, który zawitał do Terespola jeszcze w styczniu,
w maju gościliśmy naszego dawnego wikarego, ks. Jacka Świątka,
obecnie dyrektora I Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im.
Świętej Rodziny w Siedlcach, wykładowcę Instytutu Teologicznego w
Siedlcach i dyrektora Diecezjalnego Biura Prasowego.
Tematem przewodnim
prelekcji były objawienia w Fatimie w kontekście kryzysu czasów
obecnych. Ks. Jacek ciekawie naświetlił proces upadku
hedonistycznej cywilizacji Europy, odrzucającej w swojej pysze
ostrzeżenia z Fatimy. Jak zauważył, kryzys wartości narastał
przez stulecia wskutek kolejnych fal ideologii lewicowych,
przetaczających przez Europę i Amerykę Północną, począwszy od
społecznych utopii naturalistów, przez rewolucję francuską po
socjalistów, komunistów i ostatecznie nową lewicę, rządzącą
obecnie w Brukseli. Skutkiem tego kryzysu jest upadek człowieka jako
istoty rozumnej, kierującej się w swoim działaniu prawdą i wolną
wolą. Prawdę zastąpiła propaganda i narracja, wolną wolę horror
tolerancji i rezygnacja z posiadania własnego zdania. Społeczeństwa,
złożone z oszołomionych nawałem nieistotnych informacji jednostek
stały się ofiarą zorganizowanej mniejszości, posiadającej wpływ
na media. W ten sposób liberalizm, który zastosowany w ekonomii
spustoszył gospodarki, w dziedzinie polityki i ideologii przyniósł
całkowite wypaczenia idei demokratycznej i w rezultacie rządy
mniejszości nad większością. Zdaniem naszego prelegenta masowy
napływ tzw. uchodźców to jeden ze skutków odrzucenia prawdy w
życiu społeczeństw i jednostek. Spotkanie z księdzem Jackiem
cieszyło się dużym zainteresowaniem, było sporo pytań i trochę
wspomnień z jego pobytu w Terespolu. Już w lipcu przybyła do
naszego miasta kolejna znacząca postać życia publicznego w Polsce
- red. Wojciech Reszczyński, dziennikarz, pisarz, wykładowca
akademicki, znany większości z nas z prowadzenia pierwszych
Teleexpressów. Czy może dziwić temat spotkania "Zderzenie
cywilizacji - spór o Europę"? Wojciech Reszczyński ujął temat
fali nachodźców systematycznie, wskazując na te aspekty islamu i
chrześcijaństwa, które różnią nas od muzułmanów i wyjaśnił
konsekwencje tych różnic w przypadku zwycięstwa ideologii
islamistycznej w Europie. W ujęciu naukowym islam jest systemem
ideologicznym, bez śladu duchowości, charakterystycznej dla
pozostałych religii monoteistycznych. Co prawda w VII wieku tęsknota
za mistycyzmem, drzemiąca w każdym z nas, wytworzyła w islamie
zjawisko sufizmu, lecz ruch ten nigdy nie osiągnął nawet w
przybliżeniu takich rezultatów, jak teologia chrześcijańska,
poszukująca prawdy o Bogu. Ironicznym jest to, że sufizm powstał i
rozwinął się w następstwie naśladownictwa życia św. Jana
Chrzciciela! Wizyta red.
Reszczyńskiego w Terespolu zakończyła się małą wycieczką do
Kodnia oraz po miejscach wartych odwiedzenia. Nasz region zrobił na
naszym gościu ogromne wrażenie, jak sam się wyraził, tu jeszcze
czuć prawdziwą Polskę. Ale działalność Klubu to nie tylko
obowiązki, to także przyjemności. Staramy się co roku spotykać w
pełnym składzie na ognisku klubowym w Kostomłotach. Korzystamy
przy tym z gościny ks. Zbigniewa Nikoniuka. Do pięknych w czerwcu
Kostomłotów przyjechało kilkanaście osób oraz kilkoro z
zaproszonych gości. Ognisko zaczęło się od mszy wieczornej, w
której większość z nas uczestniczyła. Ci, którzy nie poszli na
mszę, zajęli się przygotowanie paleniska i tradycyjnych potraw
grillowych. Dzięki temu zabawa przy trzeszczącym ogniu
i wspaniale zastawionym stole przeciągnęła się aż do późnych
godzin nocnych. Miejmy nadzieję na spotkanie w niezmniejszonym
gronie za rok! W
październiku miało miejsce jeszcze jedno wydarzenie, które zrobiło
na nas duże wrażenie. Był to udział w projekcji dwóch filmów,
fabularyzowanych dokumentach, których pomysłodawcami byli
członkowie Stowarzyszenia "Auschwitz Memento". Pierwszy
film zatytułowany "Niezłomni pod drutami Auschwitz"
przedstawiał losy zgrupowania AK "Sosienki”, działającego w
otoczeniu niemieckiego KL Auschwitz. Żołnierze i członkowie tego
zgrupowania wspomagali więźniów Auschwitz żywnością i pomagali w
ucieczkach. Drugi z filmów przybliżał sylwetkę rotmistrza Witolda
Pileckiego, od czasów wojny z bolszewikami w 1918 roku aż do jego
tragicznej śmierci z rąk sowieckich oprawców w 1948 roku. Witold
Pilecki był dobrowolnym więźniem Auschwitz, uciekł stamtąd po
prawie trzech latach pobytu i złożył raport z tego, co
widział i czego doświadczył. Projekcje robiły ogromne wrażenie,
po ich zakończeniu można było porozmawiać z twórcami filmów,
zakupić książki i płyty. Należy dodać, że cała impreza
została zorganizowana przez Miejski Ośrodek Kultury w Terespolu, za
co dziękujemy. Klub Patriotyczny pamięta
również o tych, którzy już od nas odeszli. Z naszej inicjatywy 1-go marca w Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”
oraz 10-go kwietnia w rocznicę katastrofy w Smoleńsku odprawiane są
msze w intencji naszych rodaków. Zapraszamy terespolan również w
2018 roku do oddania hołdu zmarłym, poległym i pomordowanym naszym
bohaterom.
Zbliżający się koniec roku to dobra pora
na podsumowania. Możemy się pokusić o pewne wnioski, płynące z
prawie ośmiu już lat działalności Klubu Patriotycznego. Nie są
one optymistyczne, gdyż z perspektywy tych lat widać, że
zainteresowanie ogółu społeczności naszego miasta aktywnością
obywatelską jest mierne. Większość naszych współmieszkańców
zadowala się biernym uczestnictwem w kilku obchodach rocznicowych,
organizowanych przez Urząd Miasta w dniach 3 maja, 1 września, 11
listopada czy wywieszeniem flagi w święto państwowe. Można wprost
odnieść wrażenie, że okazywanie uczuć patriotycznych jest sprawą
wstydliwą i krępującą. Skąd bierze się to zjawisko? Moim
zdaniem jest ono skutkiem ogólnej atmosfery skłócenia, panującej
w Polsce i podsycanej bezustannie przez media. Telewizja, internet i
prasa w naszym kraju, mające decydujący wpływ na sposób myślenia
i postrzegania świata przez niemających własnego zdania ogółu
Polaków, codziennie pracują nad tym, ażeby nasi rodacy
nienawidzili się wzajemnie. Nie ma tu znaczenia, czy są to media
tzw. prawicowe czy lewicowe. Media posługują się w tej walce z
własnym narodem przeinaczeniami, przemilczeniem i zwykłymi,
ordynarnymi kłamstwami. Taka atmosfera dusznego zakłamania niszczy
zaufanie Polaków do klasy rządzącej i siebie nawzajem. Nie ufamy
sobie i swoim intencjom, widząc w drugim człowieku przeciwnika a
nie rodaka. Ta wzajemna niechęć a często nienawiść, wylewająca
się przy jakiejkolwiek okazji, często dzieląca rodziny i
przyjaciół, niszczy wspólnotę narodową, odbiera ochotę do
aktywności publicznej. Bez zmiany tej sytuacji nie można moim
zdaniem liczyć na zmianę atmosfery w kraju.
Wojciech Gałabuda
Klub Patriotyczny Terespol