Pięć
i pół tysiąca osób ukończyło niedzielną imprezę biegową w
stolicy - Orlen Warsaw Marathon, w dniu 23 kwietnia 2017r.
Maratończycy startowali sprzed Stadionu Narodowego. Na ulice
Warszawy wyruszył kolorowy tłum maratończyków i uczestników
biegu Oshee (ok. 9tys.) na 10 km. Po przebiegnięciu przez Most
Świętokrzyski kierowali się na Stare Miasto, Nowy Świat i Aleje
Ujazdowskie. Dalej trasa wiodła aleją Wilanowską i ulicami Jana
III Sobieskiego, Czerniakowską i Solec. Stamtąd przez Most
Świętokrzyski biegacze wrócili na finisz na błonia Stadionu
Narodowego. Startem
była rekordzistka świata i mistrzyni olimpijska w rzucie młotem
Anita Włodarczyk, a medale na mecie wręczał m.in. utytułowany
dyskobol Piotr Małachowski.
Bieg
na dystansie 42 km 195 m zakończył się zwycięstwem
Kenijczyka Feliksa Kimutaia z
czasem 2:10:34. Tytuł mistrza Polski na królewskim dystansie w
stolicy obronił Artur
Kozłowski (2:12:38),
który w całym maratonie stanął na trzecim stopniu podium.
Zwycięzcę i Polaka rozdzielił drugi z Kenijczyków Alex
Saekwo (2:12:01).
W rywalizacji kobiet najlepsza okazała się Białorusinka Nastassia
Iwanowa (2:28:42),
a za jej plecami ze stratą ponad jednej minuty uplasowała się
„nasza” Izabela
Trzaskalska (2:29:55).
Warto
podkreślić, że do mety dotarła jako 13 zawodniczka, zostawiając
„za plecami” wielu, wielu mężczyzn! Mało tego! Poprawiła
rekord życiowy o 5 i pół minuty! Osiągnięty wynik tym
cenniejszy, że podczas biegu było bardzo wietrznie i dość
chłodno. Tym samym Iza uzyskała minimum i zakwalifikowała się na
Mistrzostwa Świata, które odbędą się w Londynie od 4 do 13
sierpnia. Wielki szacun i gratulacje! Jako trzecia na mecie
zameldowała się Kenijka Yator Viola.
„Nie
ukrywam, że podczas biegu były kryzysy. Do 33. kilometra biegło mi
się bardzo dobrze, a potem złapała mnie kolka. Na ostatnim
kilometrze dostałam kopa, pobiegłam to, co chciałam. Na mecie
padłam, bo miałam pęcherze na stopach. Za dwa tygodnie wyjeżdżam
na 10-dniowy obóz do Szklarskiej Poręby, ale to będzie bardziej
obóz regeneracyjny” - powiedziała Iza Trzaskalska.
Krystyna
Pucer
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz